 Na Mistrzostwach Świata helikopterów, które odbywały się ostatnio we Włocławku ekipa amerykańska pokazała ciekawostkę - quadrocopter 3D o wdzięcznej nazwie Stingray. To zupełnie odmienna konstrukcja od dobrze znanych nam ufoków latających u nas. Oparta jest na trzech belkach węglowych połączonych w literę H, na końcu których zamontowane są śmigła o zmiennym skoku. Śmigła napędzane są jednym centralnym silnikiem. Napęd na śmigła przenoszony jest za pomocą pasków (analogicznie jak napęd śmigła ogonowego w helikach). Skok śmigieł regulują bardzo szybkie cyfrowe serwa. Wszystko to sterowane oczywiście specjalizowanym sterownikiem. Mieliśmy okazję podziwiać możliwości tej zabawki w pokazie w trakcie przerwy obiadowej. W rękach doświadczonego pilota, jakim niewątpliwie jest Curtis Youngblood - pilot amerykańskiej ekipy i jednocześnie konstruktor i producent Stingray'a - lata to pięknie i fika koziołki w każdą stronę. Zestaw przygotowywany jest do wprowadzenia na rynek - zbierane są zamówienia w systemie "preorder" (przedpłaty). Koszt całego kompletnego zestawu (bez odbiornika i pakietu) - niemały - 799$. Więcej informacji na stronie Curtisa: Link |