Katanka idzie do piwnicy, może nabierze rozumu i da się pilotowac poprawnie . A tak na poważnie będzie naprawiona i zjawi się na niebie tylko nie wiem kiedy. Co do korkociągu to podejżewam, że miała za małą prędkość w górnej części pętli i uległa przeciągnięciu, no bo co mogło byc innego? Wprawdzie udało mi się ją wyprowadzić, ale "zwinęła" się w drugą stronę i gleba.

A to szkoda, że znowu "trapią ją" jakieś dolegliwości. Robertino, moja lata (jak dla mnie) doskonale i jest teraz dla mnie najbardziej ulubionym modelem. Wierzę, że i Twoja zostanie naprawiona i wróci do łask jeszcze w tym sezonie - trzymam kciuki.