---

No to znowu mam problem, tym razem z regulatorem 50A do silników bezszczotkowych. Po podłączeniu do obojętnie jakiego silnika gra muzyczka... lecz gdy dodam gazu silnik raz drga potem staje i od nowa gra muzyczka ;/ niestety nie wiem jakiej firmy jest ten regulator. Dodam tylko że chodził on w ślizgaczu i bardzo dobrze sie sprawował - nawet sie nie grzal. Potem nagle odmówił współpracy ;/

---

synchronizacja siedzi zaprogramuj go od nowa ,tylko jest problem jak,skoro nie masz nawet nazwy .Druga sprawa to jak zwykle lutowania wywal goldy i zlutuj na krótko sprawdzając przez pociąganie za przewody czy nie obłamały się w izolacji

---

zdjałem izolacje już dawno bo myslalem ze sie popalilo, ale wszystko jest jak nowe...

---

to podlutuj silnik bezpośrednio do padów w reglu i sprawdz

---

A nie masz czasem trymera od kanału gazu podkręconego?
To zachowuje się tak jakby regulator nie wykrywał zerowego ustawienia drążka gazu. Sprawdź aparaturę i ustawienia tego kanału (subtrim) !!!!
Ewentualnie zrób kalibrację - drążek gazu na apce na maksa w górę, podłącz zasilanie do regla i zjedź drągiem gazu na sam dół. Powinna przestać grać muzyczka i powinien Ci zapikać tyle razy ile masz cel w pakiecie.

---

Sławek faktycznie może być taka możliwość ,nie pomyślałem o tym,wyszedłem z założenia że tą podstawę Tomek wyeliminował już dawno ale zobaczymy co się okaże;)Nie ma to jak najprostrze rozwiązania

---

coraz ciekawiej... podlaczylem normalnie zeby jeszcze raz sprawdzic... po podlaczeniu silnik jak zawsze zagral melodyjke po czym walnela iskra nie wiadomo skad... na szczescie nic nie ucierpialo... chyba go po prostu wywale... chyba ze ktos sie podejmie naprawy ale wątpie...