Tytuł: RC Płock :: Edge 540

Dodane przez Jacoslaw dnia 23.08.2012 15:09
#1

Witam po długiej przerwie,
Postaram się na bieżąco opisywać budowę nowego modelu: Edge 540 o rozpiętości 2,25.
Celem jest w pierwszym rzędzie zbudowanie makiet poszczególnych elementów modelu, następnie wykonanie form i gotowego modelu z kompozytu. Przewiduję jakieś 2-3 egzemplarze, dlatego rozpoczynam w ten sposób.

Przewidywana waga samego modelu to około 6-6,5kg. Nad napędem cały czas się zastanawiam. Dziś byłem w sklepie modelarskim na Bitwy Warszawskiej w Warszawie i mam już trochę rozeznanie :) Po ich cenach (modelarnia.pl) Koszt napędu elektrycznego to około 2 tys (2 pakiety 5800mAh + Silnik ok 3kW), a koszt napędu spalinowego około 2,5tys (silnik około 1200 + układ wydechowy ok. 800zł + Akcesoria). Domyślam się, że byłobyto około 1/4 ceny mniej przy zamawianiu w HK.

Do wykonania makiety wykorzystuję plany krążące po sieci. Są to praktycznie gotowe części, które pięknie się składają. Całość sprawdziłem w pierwszym rzędzie modelując wszystko w 3d. Część rzeczy zmieniłem tak, żeby model bardziej przypominał oryginał. Skrzydła zmodyfikowałem zmniejszając delikatnie lotkę i nadając jej zgrabniejszy obrys. Dodałem też odciążenia rogowe na lotkach i sterze wysokości co jednocześnie poprawia wygląd i zmniejsza moment zawiasowy. Ster kierunku też uległ małym modyfikacjom ze względów czysto estetycznych. Do wykonania gotowego modelu szkielet zostanie przeprojektowany.

Elementy podzieliłem na formatki i zleciłem do wycięcia firmie Airprint, o której już kiedyś pisałem. Zamówiłem i sprowadziłem sklejkę 2,5mm. Z transportem zapłaciłem 123zł za 18 formatek 0,4x0,7m + ścinki z pociętych 2 płyt. Jak się okazało sklejka świetnie się tnie i za tą cenę ma niezłą jakość. Tutaj kontakt: https://harwester...6_594_617. Wycięte części odebrałem po (chyba) 4 dniach roboczych, wszystko super zapakowane, dołożono starań by nie powypadały z formatek. Łącznie wyszło tego 12 formatek, za co zapłaciłem 350zł. Tylko kilka elementów zostało nie do końca przeciętych, jestem bardzo zadowolony.

Zabrałem się za wykonanie makiet steru kierunku i skrzydła. Ster mam już zawoskowany i czekający na laminowanie, skrzydło jest w fazie szpachlowania i lakierowania na połysk :) Zostanie mi tylko kadłub i połowa statecznika poziomego. Kilka zdjęć:

lh3.googleusercontent.com/-6ftL4CB-RxM/UDYpWwXNk0I/AAAAAAAAAA0/wZ2AoFzTT2Q/s512/1.jpg

lh6.googleusercontent.com/-AzclFykUbuM/UDYpbuslkUI/AAAAAAAAABM/1TkhzYHjjoc/s512/5.jpg

lh5.googleusercontent.com/-2JtjHUc2wIo/UDYpZ79n9cI/AAAAAAAAABA/CBmEg5w5lRE/s512/2.jpg

lh3.googleusercontent.com/-U60l_4uGgdE/UDYpXNTgNVI/AAAAAAAAAAw/OwUfh3Cftgw/s720/3.jpg

lh4.googleusercontent.com/-nl07hNsKLaE/UDYpZRTIBNI/AAAAAAAAABE/1kHWsal_xVU/s512/4.jpg

lh5.googleusercontent.com/-9-7T_-Icv-E/UDYplN82-qI/AAAAAAAAABY/d-Vy5KVm6Mg/s700/7.jpg

lh4.googleusercontent.com/-_uCylnGeNqw/UDYpkouTRXI/AAAAAAAAABg/kPqKJF3den8/s800/6.jpg

Dodane przez lopez 16 dnia 23.08.2012 16:44
#2

OOOO to mi się podoba .Masz już pierwszego stałego widza. Trzymam kciuki za ukończenie projektu

Dodane przez SlavikS dnia 23.08.2012 18:12
#3

::
Masz już dwóch :)

Dodane przez Piotrek B dnia 23.08.2012 18:53
#4

trzech:)

Dodane przez AQUARIUS dnia 23.08.2012 20:49
#5

A ja mam pytanie- w jakim formacie zapisywałeś pliki do cięcia i jaki maxymalny wymiar formatki mogą położyć pod laser?

Dodane przez Jacoslaw dnia 23.08.2012 21:44
#6

Format dxf lub dwg. Chcieli, żeby części ustawić w prostokącie 0,4x0,7m, a wymiary płyt miałem około 0,71 na 0,41.

Dodane przez Jacoslaw dnia 29.08.2012 00:23
#7

Po 57h [SIC!] pracy wygląda to następująco:


Pozbywania się faktury drewna ciąg dalszy... Najpierw był nitrocellon żeby balsa nie piła (później okazało się to błędem), następnie szpachla w sprayu i szpachlówka wykończeniowa nakładana ręcznie. Nitrocellon źle zachowuje się pod szpachlą, bo przy (nawet delikatnym) szlifowaniu lubi się zdzierać płatami.

lh3.googleusercontent.com/-GhDwsu-Rn78/UD1A1awYnvI/AAAAAAAAAB4/rtUd9hJ6agQ/s640/a1.jpg

Główne części kadłuba złożone w całość:


lh4.googleusercontent.com/-86q6SDoYgco/UD1A4CAyLSI/AAAAAAAAACA/nANJxDgvzKQ/s640/a2.jpg

lh4.googleusercontent.com/-s_BM95WYURw/UD1A37wDmOI/AAAAAAAAACE/JMXx74d5yu8/s512/a3.jpg


Kadłub po wklejeniu dolnych listew. Oryginalnie część z nich powinna być listwami balsowymi, ale to akurat latać nie będzie, a sosna tańsza :)

lh5.googleusercontent.com/-h8XBV0XGy14/UD1A5orBBPI/AAAAAAAAACQ/4CKqlJXGzjQ/s640/a4.jpg

Złożona lotka przed przeróbką:

lh4.googleusercontent.com/-TI0nRspFobQ/UD1A8kBEhwI/AAAAAAAAACY/1kWmdcMA-w4/s640/a6.jpg

Sklejone połówki statecznika i steru wysokości:

lh3.googleusercontent.com/-zk82DnVkAvU/UD1A84H2AwI/AAAAAAAAACc/Lbw8T8JCw8c/s640/a7.jpg


Edytowane przez Jacoslaw dnia 29.08.2012 00:39

Dodane przez Andy dnia 29.08.2012 09:34
#8

Nooooo, trzeba przyznać, że będzie to "kawałek ciekawego projektu" ;)
Ciekawe, że zastanawiasz się nad napędem elektrycznym tego "kolosa" - czy w wydaniu z napędem elektrycznym latanie nim nie będzie mało ekonomiczne - nie chcę nawet sprawdzać ile kosztuje jeden komplecik pakiecików zaproponowanych przez Ciebie - :|
Ja też trzymam kciuki za powodzenie.
- czterech :)

Edytowane przez Andy dnia 29.08.2012 09:43

Dodane przez Jacoslaw dnia 30.08.2012 02:25
#9

Jeden pakiet 5800 mAh to około 450zł. Coraz bardziej skłaniam się ku spalinie :)

Czy 35 stopni wychylenia lotek wystarczy dla takiego akrobata?

Dodane przez Andy dnia 30.08.2012 07:45
#10

Coraz bardziej skłaniam się ku spalinie

- i tu masz rację - dla mnie opłacalność modeli za napędem elektrycznym kończy się na modelach o masie do 2,5 kg - potem to już trzeba pakować taką "elektrownię" na pokład, że znacznie wzrasta masa modelu i koszty pakiecików są zastraszające.

Edytowane przez Andy dnia 30.08.2012 08:12

Dodane przez Andy dnia 30.08.2012 21:52
#11

Ile stopni powinny wychylać się lotki w akrobacie?


Poprzednio już napisałem, ale nie chciałem się zbytnio wychylać.
Złotego środka oczywiście nie ma i każdy model nawet akrobacyjny może mieć zalecane różne wartości - jak się zapewne domyślasz na wartość wychylenia lotek ma wpływ szereg uwarunkowań.
Tak jak uprzednio napisałem - w odniesieniu do swoje Katany MD - to 35 stopni na lotkach spokojnie powinno wystarczyć do akrobacji F3A, natomiast do ostrego 3D zapewne będzie trochę brakowało wychyleń.
Oto zalecane wartości w mojej Katanie MD:
Ailerons: High 40-45degrees, 70% Expo / Low 15-20degrees, 30% Expo

Rudder: High 45deg. , 70% Expo / Low 25deg. , 35% Expo

Elevator: High 45deg. , 70% Expo / Low 15-20 deg. , 30% Expo


Jak widać wartości wychyleń do latania akrobacji 3D mają wartość 45 stopni.

Edytowane przez Andy dnia 30.08.2012 21:55

Dodane przez Jacoslaw dnia 30.08.2012 23:13
#12

Wielkie dzięki :)

Dodane przez Jacoslaw dnia 07.10.2012 20:42
#13

Witam, prace idą do przodu bardzo powoli. Masę czasu zajęło mi uzyskanie odpowiedniej powierzchni na skrzydle. Do tej pory łączny czas pracy to 92 godziny. Całość wygląda następująco:


Przygotowanie płaszczyzny do uzyskania linii podziałowej steru kierunku:

Zawoskowany statecznik okleiłem w płaszczyźnie symetrii taśmą bezbarwną, ma to zabezpieczyć go przed ubrudzeniem szpachlą. W powlekanej płycie wiórowej wycinam odpowiedni kształt i po zamocowaniu steru uzupełniam pozostałości szybkoschnącą szpachlą.

lh3.googleusercontent.com/-TKAmafkpO1Q/UHHEgWnwUPI/AAAAAAAAAC8/LgZkAhHFJe4/s700/s1.jpg


Dopracowanie powierzchni podziałowej:

Po zaschnięciu szpachli wyjmuję delikatnie detal i szlifuję szpachlę tak, żeby tworzyła razem z płytą gładką płaszczyznę. Usuwam delikatnie taśmę z detalu.

lh5.googleusercontent.com/-1g_WzJjol20/UHHEgipdHVI/AAAAAAAAAC4/MBzxc2fd0qg/s533/s2.jpg


lh4.googleusercontent.com/-2JYDGK3diDM/UHHEg2nH6aI/AAAAAAAAADA/3ALPyi1OXyU/s700/s3.jpg


Woskowanie skrzydła

Po dopracowaniu powierzchni, zawoskowałem skrzydło kilkukrotnie. Efekt na zdjęciu. Nie jest to dopracowane w tym stopniu w jakim chciałem ale odegrała tu rolę wada użytej metody ;/ Miesięczna przerwa w pracach i zmiany temperatury spowodowały, że kiedy zacząłem ponownie malować skrzydło, niektóre połączenia balsy strzeliły i powstały szczeliny. Dałem więc spokój, uzupełniłem braki i dopracowałem drobnym papierem ściernym na ile pozwoliła mi pozostała na drewnie warstwa. Efekt jest moim zdaniem niezły, ale mogło być dużo lepiej. Planuję przy robieniu formy dać więcej żelkotu i dopracować resztę geometrii na samej formie: najpierw klockiem a później pastą do polerowania form.


lh3.googleusercontent.com/-fDV6SOAEEsM/UHHEh3IKd4I/AAAAAAAAADM/MnXHbLSytCk/s800/s4.jpg


lh4.googleusercontent.com/-uCslLLy4DJA/UHHEioiQS0I/AAAAAAAAADY/N7n6N1Q5Wjg/s800/s5.jpg


Przygotowanie płaszczyzny podziałowej na formę skrzydła.

Taki sam sposób postępowania, jak opisany powyżej. Różnica będzie polegała tylko na tym, że forma będzie uwzględniała skrzydło i wychodzący z niego aliminiowy łącznik. Będę od razu zamykał rurę w środku podczas klejenia. Będzie właściwie spozycjonowana i skrzydła powstałe z formy będą charakteryzować się 100% zamiennością. Jeśli rozwalę jedno, nie będę musiał martwić się, że następne może troche inaczej pasować.


lh5.googleusercontent.com/--axnpV-yW7Y/UHHEjIdbAYI/AAAAAAAAADc/JlCLw2MzknU/s800/s6.jpg


lh6.googleusercontent.com/-NuzdkIiI0_8/UHHEjyfVypI/AAAAAAAAADk/BhD2S5E5Ad8/s800/s7.jpg



Gdybyście znali inne sposoby na robienie płaszczyzny podziałowej, to chętnie posłucham, bo moja jest dość pracochłonna ;/ Następnym razem (przy makiecie kadłuba/statecznika/lotki) będę chyba przed szpachlowaniem przesączał balsę żywicą. Popimo malowania nitrocellonem i tak pije fabrę/szpachlę w sprayu. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie wytrzymalsza i od razu lepsza do obróbki. Myślicie, że nie pokrzywi się kiedy pomaluję tak np gotową lotkę?

Edytowane przez Jacoslaw dnia 07.10.2012 20:42

Dodane przez SlavikS dnia 08.10.2012 07:31
#14

Jacoslaw napisał/a:
Następnym razem (przy makiecie kadłuba/statecznika/lotki) będę chyba przed szpachlowaniem przesączał balsę żywicą. Popimo malowania nitrocellonem i tak pije fabrę/szpachlę w sprayu.


Jacek,
Ja teraz przy budowie Motha przygotowuje powierzchnię do malowania przez naklejenie cienkiego papieru japońskiego na nitrocellon. Odpada masa szpachlowania, jest wzmocnienie i uzyskuję gładką powierzchnię pod farbę. Może spróbuj tą metodą. Kiedyś też szpachlowałem balsę, ale nigdy nie udało mi się uzyskać takiego efektu jak teraz. No i nie ma niebezpieczeństwa, że z czasem powstaną pęknięcia na powierzchni bo balsa się rozejdzie.

Dodane przez AQUARIUS dnia 08.10.2012 08:49
#15

Mam pytanie: dlaczego wyjmujesz deltal z formy po zrobieniu desku podziałowej? I po co to szpachlowanie? Czy to jest jakiś szczególny sposób? Na forum kombatowym robią podział w ten sposób, że wycinają w miarę dokładnie w desce kształt detalu, umieszczają detal i powstałą między nim, a deską szczelinę wypełniają plasteliną, którą wyrównują z powierzchnią deski. Detal już w niej zostaje. Potem na całość żelkot, wióry szklane, płótno i mata szklana itd.Po wyschnięciu następuje usunięcie deski i żelkot na drugą połowę. Na koniec rozformowanie.
Gdzieś mam pdf-a niemieckiej firmy produkującej żywice - tam jest to opisane, jak znajdę to mogę podrzucić.

Edytowane przez AQUARIUS dnia 08.10.2012 08:50

Dodane przez Jacoslaw dnia 08.10.2012 15:21
#16

Jeśli możesz, to proszę, podrzuć. Wszystko się przyda :)
Już tłumaczę dlaczego robię tak, a nie inaczej (ale nie twierdzę, że to jest dobre ;)).
Nie wyjmuję detalu z formy. Wyjmuję z deski, żeby dopracować powierzchnię. Ustawiam model w desce za pomocą różnych małych podkładek i szpachluję. Szpachli staram się wciskać w szczelinę sporo, żeby model siedział sobie ciasno, jak wyjmę podkładki. Później wyjmuję detal, szlifuję tą szpachlę, żeby była idealnie płaska powierzchnia. Myślę, że opisany przez Ciebie sposób z plasteliną też zdaje egzamin doskonale, ale trzeba bardziej uważać, żeby detal nie się nie poruszał przy laminowaniu. Jeśli, coś źle zrozumiałem to popraw mnie proszę.

Dodane przez AQUARIUS dnia 08.10.2012 15:50
#17

Rozumiem, że wyjmujesz detal po to żeby łatwiej obrobić powierzchnię podziału bez uszkadzania powierzchni detalu. A ta szpachlówka się nie kruszy przy wyjmowaniu? Pytam bo to może lepszy sposób niż ta nieszczęsna plastelina....

Dodane przez Jacoslaw dnia 08.10.2012 17:18
#18

Tak, właśnie dlatego. Nie kruszy się. Czasem przytrafi się, że odskoczy jakiś fragment, np 2-3cm po obwodzie. Przytrafiło mi się to kilka razy ale chyba wynikało to z mojej nieostrożności. Oczywiście detalu nie wyciągam na siłę, trzeba zaczynać od jednej strony, czasem jedną ręką wypychać ku górze, a samą szpachlę delikatnie przytrzymywać szpachelką - wtedy ma sie pewność, że nic nie odskoczy. Myślę, że jeśli napcha się jej odpowiednią ilość to nie ma szans - musi być ok. Używam do tego szpachli Finish (blado-niebieska puszka).

Po takim szpachlowaniu detal trzyma się ciasno, można sobie jeździć wałkiem i przesączać do woli.

Sławku, dzięki za pomysł! Zrobię testy Twojego pomysłu i swojego, opiszę jak poszło :)

Dodane przez Jacoslaw dnia 07.11.2012 22:04
#19

Witam,
Aktualny stan prac: w sumie 110h. Przeszedłem do wykonania form na podstawie dopracowanych elementów (skrzydła i steru kierunku).

Zakupy związane z wykonaniem poniższych elementów (zywice.eu):
  1. Żywica EP 53
  2. Utwardzacz Z1
  3. Żelkot czarny
  4. Utwardzacz Butanox
  5. Mata odsaczajaca
  6. Folia dziurkowana
  7. Folia do vacuum
  8. Taśma butylowa
  9. Aceton
  10. Tkanina 80g
  11. Tkanina 200g


Wykonanie formy steru kierunku:

Przygotowany wcześniej model z dopracowaną płaszczyzną podziałową zawoskowałem kilkukrotnie. Dociąłem 5 warstw tkaniny szklanej: 2x 80g, 2x 200g, 1x 300g. Dodatkowo mata odsączająca, folia perforowana i folia do vacuum (to tylko w celach testów nowej pompy próżniowej - niepotrzebne na tym etapie). W pierwszej kolejności pomalowałem model żelkotem. Nałożyłem 2 warstwy, żeby móc dopracować formę pastą do żelkotów - nie wszystkie nierówności udało mi się usunąć z drewnianego modelu.

lh6.googleusercontent.com/-iSKCIBdnQs0/UJq3z--MedI/AAAAAAAAAEw/HV60WExOAqI/s900/a1.jpg


Następnie przesączyłem kolejno wszystkie warstwy tkaniny kiedy tylko żelkot 'przestał brudzić'. Nigdy nie stosuję łączenia żelkotu z laminatem (dodatkowa warstwa cienkiej tkaniny) i nie mam z tym problemów. Pięknie się trzyma. Stosowana mieszanka EP 53 + Z1 - bez rewelacji ale przyzwyczaiłem się do tego, że trzeba się napracować tym pędzelkiem. Na koniec przetarłem acetonem miejsce, gdzie miała być przyklejona taśma uszczelniająca, nałożyłem folię perforowaną, matę odsączającą i folię do vacuum. Efekt poniżej:

lh3.googleusercontent.com/-bEQ8lT7LVpA/UJq33Qm_N3I/AAAAAAAAAFM/xa4XO2Wg8yw/s900/a2.jpg


Usztywnienie formy:

Przed odformowaniem przygotowałem drewnianą ramę w celu usztywnienia formy. Żywicę zagęściłem aerosilem i za jej pomocą przykleiłem ramę do formy. Kołnież formy pozostanie teraz płaszczyzną i będzie sztywny.

lh6.googleusercontent.com/-Hy6tQoiUa18/UJq39tw5G4I/AAAAAAAAAGA/tnX_dp1zORk/s900/a8.jpg


Żywica przełożona do zwykłej foliowej reklamówki, smarowanie drewnianej ramy:

lh4.googleusercontent.com/-99kld_zJ1NM/UJq3-Jhhr9I/AAAAAAAAAF8/DOOwGFB-xeA/s900/a9.jpg


Druga część formy:

Następnego dnia nastąpiło odformowanie. Po tym ponowne woskowanie i od nowa proces laminowania. Drugiej połowy formy jeszcze nie usztywniłem, stąd brak ramy na zdjęciu.

lh5.googleusercontent.com/-s4nC0zXcyVc/UJq32dmpuEI/AAAAAAAAAFE/QIcnoeFQLoc/s900/a12.jpg


Przygotowanie formy skrzydła:

W taki sam sposób przebiegło wykonanie formy skrzydła. Tutaj miała miejsce sytuacja kryzysowa bo zapomniałem zawoskować płaszczyzny podziałowej ;( Chociaż od płyty i modelu laminat odszedł ładnie, szpachla została na formie i musiałem pozbywać się jej mechanicznie. Spowodowało to nacięciem modelu po linii podziałowej, ale nie powinno to mieć wpływu na końcowy efekt ;) no, może model nie będzie nadawał się już do użycia :)

lh6.googleusercontent.com/-uWUTaq-eU7E/UJq36Zn-WrI/AAAAAAAAAFg/DsdQs5APyck/s640/a4.jpg

lh6.googleusercontent.com/--XsoKGtYa4k/UJq36pllbiI/AAAAAAAAAFc/SXucq1eW1RY/s900/a5.jpg


Przygotowane tkaniny:

lh3.googleusercontent.com/-qoxlvWOfQZc/UJq33SrzX4I/AAAAAAAAAFI/QgqtUxxUcjY/s900/a3.jpg


Przesączanie kolejnych warstw:

lh6.googleusercontent.com/--zrUxVKHjiE/UJq37I2LnJI/AAAAAAAAAFo/nvATgYzHu4c/s900/a6.jpg


Gotowa, usztywniona forma:

lh5.googleusercontent.com/-QDHMusin9rk/UJq38eYlcDI/AAAAAAAAAFw/kZy3kF6mFkE/s900/a7.jpg


lh5.googleusercontent.com/-WPq7nuaD1kw/UJq3z0HDe2I/AAAAAAAAAE0/p5GtZ2yYRZo/s900/a11.jpg



Jestem otwarty na uwagi i wskazówki :)

Dodane przez AQUARIUS dnia 08.11.2012 08:32
#20

Mam pytanie-jakiego żelkotu używasz, bo widzę, że inny jest na stateczniku (biały) i inny na skrzydle (czarny). No i pytanie odnośnie stosowania próżni przy robieniu formy (statecznik) - dlaczego tak? Zazwyczaj na warstwę żelującego żelkotu posypuje się taką siekankę szkalną i na to kolejne warstwy takniny. A propos ile i jakie tkaniny dałeś na forme statecznka?

Dodane przez Jacoslaw dnia 08.11.2012 17:34
#21

Hej,
próżnia, tak jak pisałem, tylko na próbę.
siekanki nie stosuję bo później ciężko się tkaniny przesącza. Ta siekanka wstaje i powietrze podchodzi. Na formie naprężeń nie ma więc takie łączenie wg mnie nie ma sensu. Co innego na gotowym wyrobie... ale żelkot ciężki więc rezygnuje się z niego całkowicie.
Żelkot: http://www.zywica...prod_id=71

Białego miałem resztkę i wystarczyło na ster. Tkaniny opisane w poście na górze (2x 80g, 2x 200g, 1x 300g)

Dodane przez AQUARIUS dnia 09.11.2012 09:54
#22

No tak , ale ten żelkot jest poliestrowy, a następne warstwy laminujesz epoksydowym epiadianem-to ma znaczenie?

Dodane przez Jacoslaw dnia 13.11.2012 19:27
#23

Nie zauważyłem nieprawidłowości więc chyba nie ma :) Bardzo możliwe, że to niezgodne z przyjętą sztuką, ale jestem samoukiem :)

Dodane przez AQUARIUS dnia 14.11.2012 09:27
#24

To w sumie tak jak i ja. A drążę temat, bo przymierzam się zrobienia formy, ale materiały zamawiam w Havlu i tak kombinuję, żeby było w miarę tanio i efektywnie. Acha a tak a propos epidianu 53, czy laminowałeś nim może styrodur? Bo w tej żywicy jest styren, który rozpuszcza wszystkie pianki polistyrenowe i ponoć nie bardzo się do tego nadaje...

Dodane przez Jacoslaw dnia 15.11.2012 23:39
#25

EP 53 odpada z tego względu, który podałeś. Do styropianu i innych pianek Epidian 52. Utwardzacz z tego co pamiętam ten sam. EP 52 jest dostępny w tym sklepie, który podawałem wcześniej.
Havel jak najbardziej ok, porównaj jednak ceny z zywica.eu

Dodane przez Jacoslaw dnia 15.11.2012 23:42
#26

A odnośnie samych Epidianów to jak zapewne wiesz są to polskie żywice i chyba nie są uznawane za szczególnie dobre w świecie modelarzy (ciężkie i gęste). Pan sprzedajacy w sklepie na Nowolipkach mógłby się tu wypowiadać godzinami (wiem z doświadczenia).
Ja jednak się ich trzymam bo są tanie i mam z nimi jakiekolwiek doświadczenie. Wiem, że Politechnika robi na nich swoje prototypy AOS-71 i jeśli nadają się do tego, to ja im ufam :)

Dodane przez AQUARIUS dnia 16.11.2012 16:04
#27

Prototypy? Z tego co kojarzę to na epidianach wszystkie jantary są zrobione, więc chyba nie jest znimi aż tak źle.

Dodane przez Jacoslaw dnia 18.11.2012 19:40
#28

Skoro robią prototypy, to tym bardziej całe serie :) To miałem na myśli.

Dodane przez AQUARIUS dnia 12.12.2014 10:10
#29

Pytanie do Autora wątku - chodzi o firmę, w której była zakupiona skejka (link nie działa) oraz o tą, w której były wycinane laserem elementy. Airprint - czy to chodzi o tą drukarnię w Płocku??
Czy mógłbyś jeszcze raz podesłać linki?
Dzięki.

Dodane przez Jacoslaw dnia 13.12.2014 00:18
#30

Hej, jeśli chodzi o Airprint to tak, chodzi o drukarnię w Płocku. Już niestety nie pamiętam ile zapłaciłem za wycinanie ale coś około 400zł-500zł chyba.
Co do sklejki, nie potrafię pomóc po takim czasie. Prowadziłem nawet zestawienie kosztów tego projektu w excelu, niestety nie wpisałem tam nazwy firmy. Zostało mi kilka arkuszy tej sklejki, ale teraz widzę, że za niską ceną nie szła w parze jakość. Struktura materiału jest ok, sprzedawali jednak przed sezonowaniem i pomimo dobrego przechowywania jest aktualnie bardzo pokrzywiona. Na arkuszach jakie mi zostały nie ma też stempla firmy.

Co do projektu to gotowe formy na skrzydła leżą na regale nawet nawoskowane. Nie mam kiedy do tego wrócić od kiedy kupiłem paralotnię. Robienie modelu straciło sens skoro bezwiatru używałbym w inny sposób ;)

Pozdrawiam,
J.

Dodane przez Jacoslaw dnia 13.12.2014 00:34
#31

Jeśli chodzi o aktualne zajęcie w wolnym czasie, to poszedłem trochę w stronę architektury i rekonstruuję cyfrowo dwór w Kosinie koło Radzanowa. Tutaj są renderingi tego obiektu z SolidWorks'a i aktualne zdjęcia ruin.

https://www.faceb...ria.feniks


scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t31.0-8/10380073_691362717645786_7661747154283639777_o.jpg

Mam też zamiar zrobić makietę w skali 1:20, zacząłem od frezowania form pozytywowych na balustradę, odlewania silikonem negatywów i żywicznych modeli. Poniżej zdjęcia

images66.fotosik.pl/448/9ed8180cd3842540m.jpg

images66.fotosik.pl/448/3b8b9215cdbd6379m.jpg

Obróbka tego elementu powyżej była przeprowadzona frezem kulowym d=0,5mm ;-) a budynek w tej skali będzie i tak miał 1,5m

Pozdrawiam,
J.

Dodane przez SlavikS dnia 13.12.2014 22:52
#32

Jacek,
Chętnie widziałbym relację z budowy tego dworku w sekcji "Modele Redukcyjne" - nieźle się zapowiada.

Edytowane przez SlavikS dnia 13.12.2014 22:53

Dodane przez Jacoslaw dnia 16.12.2014 20:36
#33

Chętnie
Wstawię jak będę miał zrobiony chociaż kawałek ;) Pozdrawiam
J.

Dodane przez AQUARIUS dnia 16.12.2014 21:27
#34

A ja chętnie zobaczę relację z budowy formy na skrzydło. Wrzuć jakieś fotki.

Edytowane przez AQUARIUS dnia 16.12.2014 21:27