Doświadczenia zdobyte na poprzednim modelu skłoniły mnie do dalszych eksperymentów i poprawek czego efektem jest ten oto model. Co zostało zmienione:
- inny profil krzydła, bardziej nośny i usztywniający skrzydło
- skłon silnika tak jak na planie ok. 4 st, w dół
- trochę mniej obszerny kadłub
- i najważniejsze środek ciężkości przesunięty znacznie do przodu (do swojego dołozyłem na dziób trochę ołowiu, żeby SC wyszedł tak jak na planie)
Technika budowy i materiały takie jak w poprzedniej wersji.
Modelik jest dla tych co lubią trochę adrenaliny, ci co widzieli go w akcji twierdzą,że jest bardzo szybki - i taki właśnie ma być! Ważne, żeby pakiet unieruchomić jakąś gąbką lub kawałkiem styro, bo przy wurzucaniu modelu z ręki lubi się przesunąć i wtedy lata ze zwisem na ogon lub wali się w kora. Wrażenia gwarantowane-polecam i zapraszam w sobotę na lotnicho.
P.S. Już szykuję następnego deproniaka