Wczoraj dokończyłem dość długo odkładane modele z "kartonu" - T-38 i Predatora.
Jak wiadomo model Piotra K. latał ładnie więc mój dostał osprzęt i też będzie latać może już dzisiaj.
T-38 leżał na półce chyba ze 3 miesiące więc nabrał mocy urzędowej i także dostał osprzęt i SILNIK 3900KV ze śmigłem 4,5x4,5 i czeka na ulotnienie. Liczę, że jeśli poleci to powinien osiągać niezłe prędkości. Boję się także o ster wysokości bo wg. projektu jest na niestandardowym wale z rurki węglowej i do niego przyklejone są depronowe elementy lotek. Na ulotnienie muszę wyszukać jakiś dzień z pustym pasem modelarskim - bo jak wiadomo porażki lepiej ponosić bez świadków - wszakże model pochodzi z gotowego oblatanego projektu natomiast w oryginale posiadał inny silnik niż ja zastosowałem. Boję się o temperaturę jaką osiąga ten inrunner ale może przelatujące powietrze troszkę go schłodzi.
[img][/img]
Edytowane przez Bienias dnia 06.04.2011 23:17
PS. a tak przy okazji, modeli coraz więcej, nowych ludzi też, pogoda coraz lepsza, może przed Świętami jakieś otwarcie sezonu?
My heli blog: http://rcheliplock.blogspot.com//
Trochę dyskusja nie w temacie, ale muszę przyznać, że oblatywanie modeli faktycznie lepiej ogląda się z "loży" niż z perspektywy oblatywacza
Sezon powoli wartałoby otwierać - jak otwarcie zrobimy po 10 kwietnia to "loża szyderców" będzie mogła obejrzeć kolejną próbę ujarzmienia mojej żółtej ćmy - powstała niczym feniks z popiołów Puki co znikam na tydzień zakończyć sezon narciarski. Jak będzie dostępny net i jeszcze będę żył to wieczorkami będę on-line i możemy zrobić następną edycję zakupów. Jak nie, to kolejna edycja dopiero po 10.
Wracając do modeli Pawła - bardzo fajne konstrukcje. Jestem ciekaw jak to będzie śmigać. No i trochę mnie te fotki zbudowały bo wygląda na to, że nie tylko u mnie taki bałagan zostaje po budowie Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4
Ale T-38 lata...silnik daje sobie rade w pionie w chmury regiel jest goracy jak chilera (45A) a pakiet starcza na 8 -10 minut oszczednego latania. Pieknie sie zachowuje w powietrzu - precyzyjnie i przewidywalnie a do tego oczywiscie jest dosc szybki. CZAD! Az mi sie chce go pomalowac...
Film z wczorajszego wietrznego oblotu: YouTube Video
P.S.
Do dzisiaj - jak zacząłem szukać malowania - żyłem w przekonaniu że zrobiłem F-20...Strasznie mało miałem informacji i zdjęć ale nie pasowały mi profile skrzydeł - gdzieś na okładce książki o lotnictwie zobaczyłem moje skrzydła i bach! MAM Talona (T-38 Talon). Ekstra - tylko wieś poszła bo w filmie jest f-20
Edytowane przez Bienias dnia 06.04.2011 23:21