Miałem ten problem przy oklejanie Wilgi 2000. Ma ona dość skomplikowany kadłub. Oklejalem kawałkami zaczynając od dołu bo patrząc później na model z góry praktycznie nie widać łączem. Na wszelki wypadek łączenia wypadaly w miejscach połączeń blach na oryginale.
Robert
Taranis-2.4Ghz
combat- Me 110 . P 40. "zero"
Makiety -Fly Baby.
Budowa- Zlin Z 37 Cmelak.
Żelazko UFO jest super. Jeszcze trochę i polubię tą robotę. Ma teraz co prawda mały odpoczynek; zabrakło mi folii. Do kompletu jednak przyda się też opalarka.
Jarek
------------
BIXLER v.3
robloz napisał/a:
Miałem ten problem przy oklejanie Wilgi 2000. Ma ona dość skomplikowany kadłub. Oklejalem kawałkami zaczynając od dołu bo patrząc później na model z góry praktycznie nie widać łączem...
Próbowałem okleić dużą płaszczyznę - niemal cały kadłub jednym kawałkiem folii Oracover. Porażka. Nie dało się naciągnąć, wyrównać wygładzić. Dlatego w drugim podejściu też oklejałem pasmami i kawałkami. Wyszło w sumie OK.