Jak chcesz to zrobić prosto i porządnie to postaraj się o deskę montażową ( może być z płyty gipsowej) i na niej składaj w/g planu.
Edytowane przez robloz dnia 27.04.2016 14:26
Makiety -PT 19
Budowa- Zlin Z 37 Cmelak.
Silnik już wybrany : Turnigy SK - 2826,
i mam pytanie - z czego zrobić zawiasy na V-tailu, żeby podczas prasowania foli nic nie skurczyło. Ster zrobiony jest jako płytkowy z balsy i planowałem zrobić zawiasy z taśmy, ale nie jestem pewien czy taśma podczas prasowania folii się nie skurczy. Ponieważ folii zostało mi po Wicherku na "styk" prosił bym was o opinię.
Edytowane przez lesiu7 dnia 19.05.2016 08:47
Albo oklej statecznik w całości , wykorzystując pokrycie jako zawias. Zawias robiłem też z przezroczystej taśmy klejacej naklejonej po obu stronach, lotka miała pół metra i działało bez problemu.
Możesz pokazać statecznik.
Edytowane przez robloz dnia 19.05.2016 15:31
Makiety -PT 19
Budowa- Zlin Z 37 Cmelak.
A ja kiedyś do niewielkiego szybowca popełniłem takie zawiasy z foli do oklejania, od razu podczas oklejania. Ster musi mieś zeszlifowaną na ostro od góry krawędź, dokładasz go do statecznika, odsuwasz na ok.1,5 mm i na całość (statecznik i ster)prasujesz folię. Potem odwracasz i prasujesz znowu folię na całości, ale tym razem ze sterem dogiętym i położonym na płasko do steru. W ten sposób otrzymujesz praktycznie nierozerwalny zawias - przy tej wielkości modelu wystarczy. Foli jakieś skrawki zawsze mam - jakby nagle zbrakło daj znać.
Z taśmy samoprzylepnej też będzie ok.
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty "
C. Lindberg
Ta przezroczysta folia wygląda super Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4
Silnik na miejscu - kręci się swobodnie, muszę jeszcze zamocować kable do kadłuba.
Śruby przykręcone na teflon w płynie oraz dorobione chłodzenie - mam nadzieję, że wystarczy.
Półeczka gotowa , ale dwa serwa ogonowe zostały odwrócone o 180 st.(odwrotnie niż na zdjęciu) bo skrócone orczyki nie miały możliwości obrotu w kadłubie.
No i dziś rano moje maleństwo poleciało oj pomimo, że mam już wylatane kilka ładnych godzinek to samolocik jest bardzo smukły (jak na motoszybowiec przystało) i szybko można się pogubić. Jest to dobry wstęp do zabawy tym typem samolotów. Motoszybowiec przetrwał, do lotu z pakietem 1300 waży 569 gr. pakiet 1600 też wchodzi ale zachodzi za odbiornik i bałem się zakłóceń. Pierwsze wrażenia pozytywne i z niecierpliwością czekam na następne lotne dni oraz mam nadzieję, że wzrok mi się na starość wyostrzy.
YouTube Video
Edytowane przez lesiu7 dnia 04.06.2016 20:56