Zdarzy³o siê to na ostatnich zawodach we Wroc³awiu. Mój Mig dosta³ takiego strza³a, ¿e wygl±da³o to beznadziejnie (co ciekawe drugi uczestnik kolizji polecia³ dalej) Wszyscy którzy widzieli te zw³oki spisali mój dzielny sprzêt na straty zreszt± w³±cznie ze mn±:
Ale zaraz zaraz, przypomnia³o mi siê, ¿e przecie¿ ta maszyna jest niezniszczalna i trzeba spróbowaæ odszukaæ wszystkie czê¶ci:
No niby s±, tylko czy czasem nie czas daæ temu modelowi odej¶æ do krainy wiecznych bezwiatrów? No i mo¿e ju¿ po prostu szkoda kleju...
NIE NIE on chce ¿yæ, wiêc klej, przyspieszacz, jaki¶ wêgiel te¿ znalaz³ siê w skrzynce 15 minut z zegarkiem w rêku i:
Mo¿e na mistera zawodów siê nie nadawa³, ale poszed³ w niebo jak strza³a i nawet nie potrzeba by³o nic trymowaæ
No to jak tak wszystko ³adnie siê uda³o to lecimy w finale B. No i? Ja naliczy³em 6 ciêæ. Na zdjêciach dowód na zaledwie 3:
Wszystkie zdjêcie pochodz± ze zbiorów Ani Mijal, mam nadziejê, ¿e siê nie obrazi.
Edytowane przez Piotrek B dnia 02.07.2012 08:41
Nie biorê grawitacji na powa¿nie.
Potwierdzam tê historiê.
Nikt nie wierzy³, ¿e to jeszcze poleci, a Piotrek wszystkich zadziwi³
Zdjêcie i historia nawet dosta³y tytu³: "To by³o migiem" w podwójnym znaczeniu - bo tak szybko siê zdarzy³o i ju¿ do piachu , a tu niespodzianka - to nadal jest Migiem
S³awek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4